UGOT2BESTRONG.com

  • Strona główna
  • TRENING
  • ODŻYWIANIE
  • SUPLEMENTACJA
  • ASPEKTY MENTALNE
  • O MNIE
Home  /  TRENING  /  One size fits all ..

One size fits all ..

mbielski Maj 26, 2016 TRENING Leave a Comment

Podobno tak jest z częścią markowych czapek z daszkiem – jeden rozmiar który zadowoli każdego( bez głupich skojarzeń – sam się ze sobą biłem żeby nie ciągnąć tematu w tą stronę 🙂 ) – tak bynajmniej mówią producenci. Jakie są realia ?? zapewne zupełnie inne i nie wiem czy to kwestia tego że ja mam duży łeb, ale nie pasuje mi to co jest niby dobre dla każdego.

aa_quote7

Indywidualizacja to długie słowo, które daje nam poczucie bycia nieco bardziej ogarniętym pod względem dbania o własną tężyznę – ponieważ tak jak dobry garnitur można kupić w sklepie tak idealny garnitur trzeba uszyć na miarę. W takim samym założeniu powinno podchodzić się do planów treningowych.
Można stosować się do generalnych założeń, które obowiązują tak naprawdę wszystkich z nas – ponieważ fizjologia nie odbiega aż tak mocno porównując jednostki z tego samego regionu geograficznego – ale każdy z nas posiada drobne różnice w budowie/ historii urazów/ predyspozycjach genetycznych oraz upodobaniach, które będą wymagały INDYWIDUALIZACJI PLANU TRENINGOWEGO.

Reguły treningowe i zasady fizjologiczne obejmują nas wszystkich tu nie ma wyjątków, lecz to jakiego rodzaju metod i narzędzi używamy żeby osiągnąć założony cel to już inna bajka. W tym właśnie tkwi piękno i zaraz niebezpieczeństwo pracy trenera – jeśli ktoś szuka jednego schematu na wszystkich to niestety muszę go rozczarować bo coś takiego nie istnieje, natomiast jeśli ktoś jest kreatywny i ma chęć poznać różne metody, filozofie i koncepcje i czerpać z nich aby dawać jak najlepsze rezultaty swoim podopiecznym to wiadome, że jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu.

Na czym polega indywidualizacja planu treningowego ??
W głównej mierze na stosowaniu się do przysięgi Hipokratesa – czyli przede wszystkim nie szkodzić. Odnosząc to do własnego przykładu – jeśli wiemy, że dane ćwiczenie komuś nie leży ( z różnych powodów – czy to budowa anatomiczna, czy to że jego efektywność jest znikoma, czy powoduje zbyt duże uszkodzenia i wydłuża oraz zakłóca proces regeneracji ) to należy postąpić jak w przypadku źle dobranej pary butów – po prostu je zmienić.
Pisząc to narażam się wszystkim kolegom oraz innym specjalistom z zakresu, w którym pracuję, ale nie wszyscy muszą robić te same ćwiczenia – nie każdy musi robić martwy ciąg, nie każdy musi robić wyciskanie na ławce, nie każdy musi robić przysiady ze sztangą trzymaną na plecach.
Co nie zmienia faktu, że należy wykorzystać ten rodzaj ruchu, tylko obciążyć go w inny sposób – jest morze możliwości jeśli chodzi o dobór ćwiczeń – jeśli ktoś porusza się tylko w obrębie 5-10 różnych tzn że mało wie i do tego jest ignorantem. Czasami wystarczy drobna zmiana typu szerszy lub węższy uchwyt, nieco inny kąt rotacji czy inna sekwencja angażowania segmentów ciała i mięśni przy układaniu danego wzorca ruchowego. Czasami jednak zupełnie innego podejścia i doboru środków, które z początku wydają się niekonwencjonalne ale przynoszą te same rezultaty bez żadnych skutków ubocznych.
Dobry trener w takim wypadku będzie jak rzemieślnik, który posiada bardzo dużo narzędzi i umiejętnie je wykorzystuje i dobiera w zależności od potrzeby.
Nie dajcie sobie wmówić, że jest tu jak w przypadku Pingwinów z Madagaskaru :ślina i taśma klejąca załatwi każdą sprawę.
Jeśli wszystko co masz to młotek – każda przeszkoda wygląda dla Ciebie jak gwóźdź.

bl_dj1

Jest jeszcze jedna kwestia, którą należy tu oczywiście poruszyć patrząc na ten aspekt z perspektywy trenera. Mianowicie nie wystarczy znać jakiegoś sposobu – w tym wypadku ćwiczenia, należy umieć je wykonać i znać dokładnie plusy i minusy płynące z korzystania z tego typu rozwiązania. To tak samo jakby farmaceuta słyszał kiedyś o jakimś leku ale nie pamiętał interakcji i skutków ubocznych.

Dlaczego nie poruszam tu kwestii planowania treningu przez zwykłych zjadaczy chleba – kwestia tu jest dosyć prosta – po to istnieje instytucja trenera, żeby zwykły człowiek nie musiał sobie męczyć dodatkowo głowy jak poukładać trening żeby miało to ręce i nogi. Przy okazji można dodać, jak ktoś układa sobie plan samodzielnie w 90% znajdziemy tam rzeczy, które lubi robić i czuje się w nich mocny – a nie o to tutaj chodzi. Porządny plan to odpowiednia dawka wysiłku z uwzględnieniem słabości – zwłaszcza jeśli chodzi o sposoby jak je zlikwidować i zamienić w swoje atuty.

Do następnego razu
Pozdrawiam

Previous Article
Next Article

About Author

mbielski

Related Posts

  • Dbałość o szczegóły

    Dbałość o szczegóły

    12 marca 2018
  • Kilka słów porady..

    Kilka słów porady..

    28 stycznia 2018
  • CrossFit.. ness >??

    CrossFit.. ness >??

    13 grudnia 2017

Leave a Reply

Anuluj pisanie odpowiedzi

Najnowsze wpisy

  • Dbałość o szczegóły
  • Kilka słów porady..
  • CrossFit.. ness >??
  • 5 powodów dlaczego warto korzystać z gimnastyki
  • Manifest fit bloggera :)

Najnowsze komentarze

  • Tomasz Plezia o Parametry treningowe
  • Martyna o Trzech najważniejszych sojuszników w walce z zbędnym zylcem
  • Tomasz Plezia o Dead rising .. :)
  • mbielski o Planowanie sukcesu
  • mbielski o Kilka opcji dla tych którzy nie mają czasu..

Archiwa

  • Marzec 2018
  • Styczeń 2018
  • Grudzień 2017
  • Lipiec 2017
  • Maj 2017
  • Marzec 2017
  • Luty 2017
  • Grudzień 2016
  • Listopad 2016
  • Październik 2016
  • Wrzesień 2016
  • Lipiec 2016
  • Czerwiec 2016
  • Maj 2016
  • Kwiecień 2016

Kategorie

  • ARCHIWUM
  • ASPEKTY MENTALNE
  • O MNIE
  • ODŻYWIANIE
  • SUPLEMENTACJA
  • TRENING